BAWIMY SIĘ :D

anecik

Mia ( Nie odmawiałam, sprzeciwu i uległam pocałunkowi Miguela.)

Madzia

Miguel (całował Mię bardzo namiętnie...nie zauważył, że Gaston ich obserwuje)

Justyś

Podbiegł do nich Gaston popchnął Mię i rzucił się by bić Miguela...

Madzia

Miguel (Gaston całkiem go zaskoczył...nie mógł się bronić)

anecik

Mia (Zszokowana tym faktem zemdlała Laughing

)

Justyś

Biłem Miguela coraz mocniej wyzywając i ostrzegając

Madzia

Miguel (próbuje się bronić, ale dostał dość mocno)

Justyś

Gaston (wstaje kopiąc Miguela po czym podbiega do Mii)

anecik

Nic nie dało Moje udawanie więc podniosłam się -Gaston wystarczy. Odwinęlam rękaw od kosztuli i zaczełam go buć od tyłu.

Justyś

Odwracam się zaciągam Mię do jej pokoju na koniec mówię - Arango jeszcze raz zmusisz Mię do pocałunku to przysięgam że ci się coś stanie !!

Madzia

Miguel (obolały próbuje wstać)
Nie boję się Ciebie...(po czym mdleje)

Justyś

Podbiega do niego Diego

anecik

-Widziała, ze Miguel zemdlał, ale Gaston trzymał mnei tak mocno, że nie miałam siły się uwolnić zjego uścisku.

Madzia

Miguel (nadal jest nieprzytomny)

Justyś

Gaston - Mia co ci ten łajdak zrobił ?! jeszcze raz cię do czegoś zmusi to przysięgam że go zabije a o rbd kochanie na razie nic nie powiem

Diego - szuka pomocy